Przejdź do treści

Seniorzy: Karne zdecydowały – Raba w kolejnej rundzie Pucharu Polski

Piłkarski maraton trwa w najlepsze. W środowy wieczór Biało-Niebiescy zmierzyli się w ramach okręgowego Pucharu Polski z występującym w niższej klasie rozgrywkowej Toporem Tenczyn.

Mając na uwadze częstotliwość i intensywność meczów w ostatnim czasie Trener Turcza zdecydował się wysłać na plac boju zawodników, którzy w ostatnim czasie zapisali na swoim koncie mniej ligowych minut. Strzelanie w 24 minucie rozpoczął Michał Zborowski, który po dograniu od Massoumou, przymierzył z dystansu a uderzona przez niego piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.

Gospodarze chcąc sprawić niespodziankę z wyżej notowanym rywalem, na drugą część spotkania nakręcili się jeszcze bardziej i już w 48 minucie do remisu doprowadził Adam Piosek. Równo 10 minut później przenieśliśmy się pod drugą bramkę gdzie Miłosz Braś zauważył błąd w ustawieniu bramkarza i spróbował zaskoczyć go uderzeniem “za kołnierz”. Zaskoczyć golkipera się udało, gdyż piłka odbiła się od dalszego naszemu zawodnikowi słupka, następnie od zdezorientowanego bramkarza rywali, po czym wpadła do siatki.

Zasłużone prowadzenie gracze z Dobczyc szybko stracili po dalekim wrzucie z autu w pole karne, które celnym strzałem na bramkę zamienił Paweł Karpierz.

Remisowy rezultat w starciu pucharowym zapewnić miał emocjonującą końcówkę i tak też się stało. Na 6 minut przed końcem można powiedzieć, że dublet ustrzelił Adam Piosek. Dlaczego można? Dlatego, że tym razem pokonał… własnego bramkarza. Z bocznego sektora dośrodkował Hałatek a naciskany w pojedynku główkowym przez Szczepańskiego Piosek wbił piłkę do bramki bronionej przez jego kolegę z drużyny.

Gdy wydawało się, że nic złego już w tym meczu się nie wydarzy, wtedy w doliczonym czasie się zaczęło .. Rutynowany stoper Raby, Wyroba zagrał piłkę barkiem w obrębie własnej szesnastki i ustawiony blisko całej sytuacji sędzia główny początkowo nie odgwizdał przewinienia. Po chwili skonsultował się jednak z sędzią asystent, której zdaniem futbolówka zagrywana była ręką i na tej podstawie rozjemca podyktował kontrowersyjny rzut karny, który na bramkę zamienił Arkadiusz Stopkiewicz.

Taki stan rzeczy sprawił, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było aż 11 serii rzutów karnych. Celnie do siatki rywali trafiali: Zborowski, Czarnota, Dudzik, Szczepański, Kania, Braś, Wałek, Stasiak oraz Hałatek, który był autorem trafienia przypieczętowującego triumf Biało-Niebieskich.

Puchar Polski (PPN Myślenice), 21.08.2024

Topór Tenczyn – Raba Dobczyce 3:3 (0:1) k. 8:9

Piosek 48’, Karpierz 62’, Stopkiewicz 90+4’ – M. Zborowski 24’, D. Wójcik 58’ (sam.), Piosek 84’ (sam.)

Sędziował: Stanisław Święch (KS Myślenice)

Żółte kartki: Stopkiewicz – Massoumou

Topór: D. Wójcik – M. Rapacz , Stojeba, Mucha (65’ Flaga), Karpierz, Śliwa, Piosek (85’ B. Wójcik), N. Kania, Talaga, Matlak (46’ F. Rapacz (80’ Cholewa)), J. Wójcik (65’ Stopkiewicz)

Raba: K.Zbrożek – Kubiński (70’ Hałatek), Braś, Wyroba, K.Kania, Massoumou (46’ Czarnota), M. Zborowski, Masełko (22’ Dudzik), Krystian Ładyga (70’ Stasiak), Szczepański, Wałek.