Pierwszy domowy mecz Raby w V Lidze nie mógł być wydarzeniem spokojnym. Gospodarze najpierw dali odjechać rywalom na dwa trafienia, by potem powrócić z dalekiej podróży i wywalczyć cenny punkt.
Już w 13 minucie wynik otworzyli goście. Słynący z szybkich faz przejściowych rywale po szybkim kontrataku dostarczyli piłkę do Wolnego, któremu nie pozostało nic innego jak umieścić ją w siatce.
Kilkanaście minut później ten sam zawodnik wykorzystał błąd w komunikacji golkipera i defensora Biało-Niebieskich, dał się nabić próbującemu interweniować Grandysowi po czym wbił futbolówkę do pustej bramki.
Kontakt udało się złapać jeszcze przed przerwą, kiedy o piłkę na wysokości pola karnego rywali powalczył Wałek a po jej przejęciu popędził w kierunku bramki, kończąc całą akcję swoim premierowym trafieniem w seniorskiej piłce.
Goście źle weszli w drugą połowę czego efektem był gol samobójczy. Naciskany przez Szczepańskiego obrońca Victorii przelobował własnego bramkarza i tym samym doprowadził do remisu.
Szansę na przechylenie szali na korzyść miejscowych już w doliczonym czasie gry miał Kacper Duda jednak jego widowiskowy strzał przewrotką zatrzymał się na poprzeczce.
V Liga gr. Zachodnia, 14.08.2024
Raba Dobczyce – Victoria Jaworzno 2:2 (1:2)
Wałek 34’, Gol Samobójczy 60’ – Wolny 13’, 17’
Sędziował: Artur Żydek (KS Wadowice)
Żółte kartki: Dudek, Kabaja – Kowalik, Nowak, Budak
Widzów: ok 500
KS Raba: Grandys – Kamil Ładyga, Hyży, Kubiński (46’ Ziemianin), Wałek (85’ Kania), Kabaja, Krystian Ładyga, Dudek, Surówka, Szczepański (80’ Kruczek), Ptak (46’ Duda).
Victoria: Witek – Gasz, Haładyń, Jedynak, Kamiński (66’ Łoziński), Nowak, Fahrenholt, Cieślar (72’ Łydek), Wolny (66’ Mendela), Sochacki (66’ Budak), Kowalik