W rok 2021 podopieczni trenera Grzegorza Turczy weszli jako lider III grupy krakowskiej Klasy Okręgowej. Pierwsze miesiące to przede wszystkim nierówna walka z szalejącą pandemią. Brak możliwości trenowania czy też rozgrywania sparingów, a później odwlekający się w czasie start rundy wiosennej. Dla całej biało-niebieskiej społeczności z pewnością był to czas nadziei na przedwczesne zakończenie rozgrywek, które piłkarzom z ul. Podgórskiej dawało by upragniony awans do IV Ligi.
Udany początek
Ale w końcu stało się. Zniesiono część obostrzeń i powrócić było można do ligowej rywalizacji. Początek był naprawdę obiecujący. Najpierw ekipa dowodzona przez trenera Turczę ograła w „Derbach Łodzi” Gdovię Gdów 4:0, a niespełna tydzień później rozgromiła w Derbach Gminy Dziecanovię 5:0.
Biało-niebiescy nie zwalniali tempa i w kolejnych kolejkach pokonali Zjednoczonych-Złomex Branice oraz nie pozostawili żadnych szans drużynie Wróblowianki pokonując ich na własnym boisku aż 6:0. W między czasie rozpoczęło się nadrabianie ligowych zaległości. Większość przełożonych przez pandemię meczów rozgrywana była w środy i tak naprawdę od jednego z tych spotkań rozpoczęły się problemy zespołu z nad Raby.
Tak blisko, a tak daleko
Już w 9. Minucie zaległego starcia z Pasternikiem Ochojno kontuzji doznał kapitan drużyny – Damian Piwowarczyk, a 1,5 tygodnia później zespół Raby przegrał aż 0:4 z głównym konkurentem w walce o awans – Wiślanką Grabie. Następnie sposób na drużynę KSR znalazł Orzeł Myślenice, Tempo Rzeszotary, a na koniec jakiekolwiek nadzieje pogrzebali walczący wówczas o ligowy byt Błękitni Bodzanów i tak team z Podgórskiej na kolejny sezon pozostał w okręgówce.
Nowy kierownik
Po zakończeniu sezonu 2020/2021 po blisko 9 latach z pełnienia funkcji kierownika pierwszej drużyny zrezygnował Bartłomiej Polończyk. Jego obowiązki tuż przed drugą kolejką bieżącej kampanii po kilkuletniej przerwie objął Tomasz Krasek.
Nowy początek
Nadszedł sierpień, a razem z nim nowy sezon. Zaczęło się z „wysokiego C”, bo już w pierwszym spotkaniu podopieczni trenera Turczy ograli spadkowicza z IV Ligi i jednego z faworytów – Węgrzcankę Węgrzce Wielkie. Tydzień później biało-niebiescy znów odnieśli cenne zwycięstwo z zawsze groźnym Jordanem-Sum Zakliczyn, jednak już w kolejnej serii gier zapał dobczyckich kibiców znów ostudził myślenicki Orzeł.
Braki dały się we znaki
Kolejne tygodnie to głównie różnego rodzaju problemy kadrowe, które dość wyraźnie odbiły się na wynikach. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo już po kilku kolejkach niemocy drużyna z Dobczyc powróciła na zwycięską ścieżkę. I to w nie byle jakim stylu, bo od tego czasu do zakończenia rundy jesiennej biało-niebiescy nie przegrali ani jednego meczu. Na ten moment licznik zatrzymał się na 6 kolejnych meczach bez porażki, a seria ta z pewnością zostanie przedłużona wiosną.
Historyczne zwycięstwo
Żeby tego było mało w meczu 10. kolejki zawodnicy z ul. Podgórskiej rozgromili na wyjeździe Górnika Wieliczka aż 11:1! Było to najwyższe ligowe zwycięstwo w blisko stuletniej historii klubu z nad Raby.
ROK 2021 W LICZBACH
Bilans – 26 oficjalnych meczów (16 zwycięstw-2 remisy-8 porażek)
Bilans bramkowy – 73:36
Najwięcej występów – Michał Zborowski (26 spotkań)
Najmłodszy zawodnik – Jakub Stasiak (16 lat i 140 dni)
Najstarszy zawodnik – Michał Ruman (39 lat i 85 dni)
Najwięcej bramek – Arkadiusz Dudek (23 bramki)
Najmłodszy strzelec bramki – Dominik Brewczyński (17 lat i 254 dni)
Najstarszy strzelec bramki – Piotr Brytan (38 lat i 115 dni)
Miniony rok z pewnością dla pierwszej drużyny był bardzo udany. Od samego początku drużyna utrzymuje się w „czubie” ligowej tabeli i co tydzień pokazuje charakter walcząc od pierwszej do ostatniej minuty o pełną pulę.
Z tego miejsca, chcielibyśmy podziękować wszystkim trenerom, zawodnikom, działaczom, kibicom oraz wielu, wielu innym, którzy przez cały ten rok byli z nami i pomagali nam się rozwijać. Dziękujemy za to, że poświęcaliście swój wolny czas na to by być z nami i nas wspierać. Do zobaczenia w nowym, jubileuszowym 2022 roku…