Przejdź do treści

Trampkarze: Gra mało jest warta gdy brakuje farta

Nie udało się zdobyć choćby punktu ekipie Raby w pojedynku 3.kolejki Ligi Okręgowej z drużyną Orła Piaski Wielkie.

Jedno z piłkarskich powiedzeń mówi że “jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz”. Tej teorii wyraźnie zaprzeczyli w środowe popołudnie gracze Raby, bowiem zagrali zdecydowanie lepsze zawody niż te z minionej niedzieli w Myślenicach.

Na nic się to jednak zdało, bowiem to goście z Krakowa wywieźli z Podgórskiej komplet punktów. W pierwszej połowie tego meczu widzowie obejrzeli tylko jednego gola. Po 20 min gry piłkę do siatki gospodarzy wbił jeden z graczy przyjezdnych.

Gospodarze mogli odpowiedzieć jeszcze przed przerwą ale w dobrej okazji, “zimnej krwi” zabrakło Kubie Hałatkowi. W drugiej połowie gospodarze mieli jeszcze kilka sytuacji bramkowych ale futbolówka nijak nie chciała wpaść do sieci. Baa! W 63 min piłka zatrzepotała w siatce ale rozjemca nie uznał gola, dopatrując się pozycji spalonej…

Chwilę później na listę strzelców mógł wpisać się Eryk Gawin, zaraz potem Kuba Hałatek i Michał Chramiec. Nic z tego…

Zmarnowane okazje się zemściły w 70 min kiedy to goście wbili drugiego gola. Podopieczni trenera Piotra Żuka trzy min przed końcem trafili wreszcie do sieci (okazje sam na sam wykorzystał Chramiec) lecz do remisu zabrakło już czasu a i pewnie piłkarskiego farta też…

Liga Okręgowa Trampkarzy, 13.04.2022
Raba Dobczyce – Orzeł Piaski Wielkie 1:2 (0:1)
gol: Michał Chramiec

Raba: K.Zbrożek – Kobiałka, Jasek, Spytek, Murzyn, Szot, Dudzik, Kowalik, Chramiec, Hałatek, Gawin oraz F.Zbrożek, Stasik, Filutowski, Sewiło.